Ból menstruacyjny, co robić?
Dziś coś dla kobiet! Wiem, że wiele z nas zmaga się z tym
problemem (podobno aż 75% kobiet,
głównie w wieku 15-30)– niektóre mniej, niektóre bardziej. Warto sobie pomóc i
przeczytać o kilku sposobach na pozbycie się bólu podczas okresu.
Ale na początku – skąd w ogóle
ten ból się bierze? Szybko i zwięźle – każda z nas wie, że podczas okresu i tuż
przed hormony szaleją! I to one także odpowiadają za ból. Prostaglandyny, za
których wytwarzanie odpowiedzialny jest progesteron odpowiedzialne są za
skurcze (wykorzystywane są nawet do wywoływania porodu). Gdy jest ich za dużo
skurcze macicy są bardzo intensywne, to utrudnia przepływ krwi a my odczuwamy duży
dyskomfort. Czasem też bolesne miesiączkowanie jest oznaką jakiejś choroby
(niedoczynność tarczycy, endometrioza i wiele innych), dlatego też warto
skonsultować się z ginekologiem i upewnić, że jest z nami wszystko ok.
A teraz do rzeczy! Co nam może
pomóc?
1. To
banalne, ale jeśli zmienimy tryb życia (będziemy się więcej ruszać, zdrowiej
odżywiać, odpowiednio nawadniać) to nasz organizm będzie działał sprawnie. Co za
tym idzie – zminimalizowanie bólu podczas pierwszych dni menstruacji! Zdrowa
dieta (bogata w kwas omega 3 i omega 6, pomoże nie tylko podczas okresu. O tym
czemu ruch jest ważny – chyba też nie muszę pisać. O tym będzie osobny post!
2. Tabletki
przeciwbólowe. Nie jest to może zbyt wyszukane rozwiązanie, ale zazwyczaj
pomaga. Chociaż warto spróbować naturalnych, domowych sposobów zamiast truć się
chemią.
3. Tabletki
rozkurczające. Chyba nie trzeba tłumaczyć ich działania.
4. Tabletki
hormonalne/antykoncepcyjne. Tutaj musicie udać się do lekarza. On dobierze
stosowną do Waszych potrzeb i organizmu kurację.
5. Ziołowe
herbatki o działaniu rozkurczającym Najbardziej nadaje się do tego rumianek
oraz dziurawiec. Najlepiej zaczynać je pić już kilka dni przed
okresem, aby skurcze od początku były mniejsze. Co ciekawe – rumianek ma także
działanie relaksujące, co również podczas miesiączki jest bardzo przydatne.
6. Delikatny
masaż podbrzusza. Najlepiej użyć do niego podgrzanej oliwy z oliwek lub też
olejku lawendowego.
7. Okłady.
Tutaj zdania są różne – ziemne, lub ciepłe. Nigdy gorące, bo mogą wywołać
krwotok (podobnie jak opalanie, solarium,
bardzo ciepłe kąpiele). Mi osobiście pomaga termofor z ciepłą wodą
położony co najmniej 20min na brzuchu.
8. Ćwiczenia.
Wiadomo, że mało którą z nas rozpiera wtedy energia i mamy siłę aby jeszcze się
poruszać, jednak lekkie ćwiczenia pomogą rozluźnić macicę, wytworzą dawkę
endorfin, które także powinny zminimalizować ból. Gdy naprawdę nie mamy siły –
spróbujmy chociaż przejść się na długi spacer.
9. Aromaterapia
– pomaga się odprężyć, wypocząć, a co z tym idzie – także rozluźnić. Najlepsze
do tego są olejki: lawendowy, majerankowy.
10. Położenie
się na brzuchu, z lekko rozszerzonymi nogami. Co prawda – wygląda to trochę
dziwnie (raz jak siostra weszła myślała, że zemdlałam lub zwariowałam), ale
pomaga zminimalizować ból, poprzez rozluźnienie mięśni. Jednak nie jest to
sposób dobry do pracy, szkoły – tylko w domu i tylko, gdy możemy tak leżeć i
niczym się nie przejmować przez ok. 30 min.
11. Ciąża.
Po pierwsze – nie będzie okresu, po drugie u większości kobiet po urodzeniu
dziecka ból się zmniejsza, ze względu na zmianę budowy ciała.
12. Zmienienie
nastawienia. Wiem, że to trochę głupkowaty punkt, ale prawdziwy. Jeżeli już
tydzień przed krwawieniem martwimy się, że będzie nas bolało, że znów będziemy musiały
się martwić, czy tu nie pocieknie, tam nie przemoknie, że nie będziemy mogły
robić wszystkiego – to na pewno nie pomoże. Menstruacja jest czymś normalnym.
Nastawmy się pozytywnie, postarajmy się miło spędzić ten dzień, zapomnieć o
bólu. Nastawienie psychiczne jest bardzo ważne, jeśli nie najważniejsze.
Na koniec krótko – czego unikać?
1. Ostrych
potraw, soli, gazowanych napoi – wzdęcia mogą tylko wzmocnić ból.
2. Gorących
okładów i kąpieli – mogą wywołać krwotok.
3. Unikać
kofeiny – wzmacnia ona skurcze.
A Wy jakie macie
sposoby? Piszcie! Komentujcie! Chce poznać Wasze opinie J
A ja lecę pić
herbatkę rumiankową i lekko poćwiczyć J
Możecie napisać
też o czym byście chcieli przeczytać.
Należę do osób aktywnych fizycznie, odżywiam się również zdrowo jednak mam wielką słabość do słodyczy które powodują u mnie silne bóle menstruacyjne.. Zazwyczaj na ból wystarczająca jest nospa. Co do gorących okładów/kąpieli niestety u mnie się kompletnie nie sprawdzają, ponieważ powodują krwotok
OdpowiedzUsuń