Małe kroczki do szczęścia...
Bieganina, remonty, kartony, papiery, biurokracja,
przeprowadzka... tak można w skrócie opisać moje ostatnie tygodnie. Jestem
strasznie zajęta i trochę się pogubiłam.
W tym całym chaosie zapomniałam o sobie i swoim
szczęściu, stąd dzisiejszy post.
Ostrzegam, że będzie długi. Ale wiem, że będzie warto.
3 proste zadania, które mogą przybliżyć Cię do Twojego szczęśliwego życia.
Jesteś zainteresowany? Bardzo się cieszę - miłego czytania. Możesz też
przygotować kartkę i długopis, będzie Ci łatwiej.
Często narzekamy,
że to, to i jeszcze tamto w życiu nam samym się nie podoba. Ok, rozumiem - też
tak mam, ale...!
Ale możemy spróbować to zmienić.
Ale możemy spróbować to zmienić.
Pierwszy krok:
Wyobraź sobie
sytuację, w której jesteś szczęśliwy. Jak wygląda Twoje życie, co jest inne niż
teraz? Co chciałbyś zmienić? Co Cię uszczęśliwi?
Zapisz to!
Drugi krok:
Masz już swoją
listę "Moje szczęśliwe życie".
Przykładowo
napisałeś na niej:
- chcę poczuć się piękna
- mieć więcej pieniędzy
- mieć więcej czasu
- znaleźć lepszą pracę.
- chcę poczuć się piękna
- mieć więcej pieniędzy
- mieć więcej czasu
- znaleźć lepszą pracę.
Teraz pomyśl jak możesz to osiągnąć? Pomyśl raczej o
realnych rzeczach, a nie o wygranej w lotto (choć kto wie :)) czy operacji
plastycznej. Skonkretyzuj co konkretnie chcesz zrobić/mieć.
- chcesz być piękna? co Ci się konkretnie nie podoba? Cera - mogę
stosować maseczki, figura - mogę ćwiczyć, cellulit - masaże itd
- chcesz więcej pieniędzy? pomyśl na co je wydajesz, jakie są zbędne
wydatki, co możesz sprzedać ze swoich rzeczy - co jest w Twoim domu
zbędne, Gdzie możesz zdobyć dodatkową gotówkę? dorywcza praca/lokata? A
może potrzebujesz nauczyć się oszczędzać na wakacje?
- więcej czasu? - pomyśl jak spędzasz swój czas, gdzie najwięcej go
marnujesz - tv, komputer? A może sprzątanie, bezcelowe krzątanie się po
domu, gotowanie. Ile czasu potrzebujesz żeby było Ci lepiej i na co
chciałbyś go przeznaczyć. Z czego możesz i powinieneś zrezygnować.
- lepsza praca? - Dlaczego? Czy chodzi o pieniądze czy o satysfakcje?
Jaką pracę chciałbyś znaleźć? Gdzie możesz jej szukać, czy ktoś może Ci w
tym pomóc.
Jeśli napisałeś na
kartce więcej niż 6 rzeczy wybierz kilka najważniejszych, a resztą zajmiesz się
za jakiś czas.
Przemyśl każdy z zapisanych celów - co Cię do niego przybliży, dlaczego Cię to uszczęśliwi. Zapisz każdą możliwość, nawet tę najdrobniejszą.
Przemyśl każdy z zapisanych celów - co Cię do niego przybliży, dlaczego Cię to uszczęśliwi. Zapisz każdą możliwość, nawet tę najdrobniejszą.
I ostatni, trzeci
już krok - wymagający najwięcej czasu, ale bez którego nic się nie uda.
Masz już listę
rzeczy, które by Cię uszczęśliwiły
Masz już listę rzeczy, które mogą przybliżyć Cię do Twojego celu.
Czego brakuje?
Masz już listę rzeczy, które mogą przybliżyć Cię do Twojego celu.
Czego brakuje?
Zaplanowania wszystkiego.
I nie martw się - nie napiszę Ci teraz - "Do dzieła, rób to co napisałeś w drugim zadaniu". To byłoby bardzo trudne.
I nie martw się - nie napiszę Ci teraz - "Do dzieła, rób to co napisałeś w drugim zadaniu". To byłoby bardzo trudne.
Metoda małych
kroczków - to jest najlepsza metoda
Zaplanuj sobie jak będziesz dążyć do swoich celów w następujący sposób:
na każdy z punktów
zaplanuj sobie 5 min dziennie. Jeśli masz czas i ochotę oczywiście możesz
zaplanować sobie ich więcej. Nie porywaj się jednak z motyką na słońce i nie
poświęcaj na swoje plany więcej niż 1,5h dziennie. Bardzo szybko Cię to
przytłoczy. Lepiej zacząć od 3 punktów i poświęcić tylko 15 min dziennie, ale
nie poddać się po tygodniu tylko wytrwać w swoich postanowieniach.
Na
przykładzie napiszę Ci jak to zrobić.
Chcieliśmy mieć więcej pieniędzy, czuć się lepiej w swoim ciele, mieć więcej czasu i mieć lepszą pracę. Ok. i co teraz?
Chcieliśmy mieć więcej pieniędzy, czuć się lepiej w swoim ciele, mieć więcej czasu i mieć lepszą pracę. Ok. i co teraz?
Załóżmy, że chcemy mieć więcej pieniędzy, aby pojechać w wymarzoną podróż,
która by nas uszczęśliwiła. Jak to zrobić?
Poświęć pierwszego
dnia 5 min i znajdź 2 niepotrzebne rzeczy - ubrania, mebel, książkę, lusterko,
stare puzzle - cokolwiek.
Następnego dnia poświęć 5 min i wystaw jedną/dwie rzeczy na jakimś serwisie - allegro, olx, gumtree, grupie na facebooku "sprzedam/wymienię". Nie musisz sprzedać tego za 100 zł, wystarczy 10. Następnego dnia kolejna rzecz, kolejna i następna. Może nie wszystko się sprzeda. Może część rzeczy wyrzucisz. Ale niech sprzeda się połowa z nich. Na pewno przez miesiąc znajdziesz z 30 rzeczy do sprzedania. Każda po 10 złotych, może niektóre po 50 - w miesiąc uzbierasz dodatkową sumę - kilkaset złotych. W rok masz szansę uzbierać kwotę potrzebną na Twoje wakacje. Jeśli poświęcisz na to więcej czasu - super! Szybciej uzbierasz kwotę. Jeśli nie masz rzeczy do sprzedania, bo np. jesteś świeżo po przeprowadzce i wszystkie takie rzeczy już sprzedałeś poświęć te 5 min (to tak niewiele!) i zapisz swoje wydatki. Może n-ta bluzka, albo kolejny batonik wcale nie są potrzebne. Kilka minut czasu może uświadomić Ci, gdzie uciekają Twoje pieniądze. Warto, prawda?
Następnego dnia poświęć 5 min i wystaw jedną/dwie rzeczy na jakimś serwisie - allegro, olx, gumtree, grupie na facebooku "sprzedam/wymienię". Nie musisz sprzedać tego za 100 zł, wystarczy 10. Następnego dnia kolejna rzecz, kolejna i następna. Może nie wszystko się sprzeda. Może część rzeczy wyrzucisz. Ale niech sprzeda się połowa z nich. Na pewno przez miesiąc znajdziesz z 30 rzeczy do sprzedania. Każda po 10 złotych, może niektóre po 50 - w miesiąc uzbierasz dodatkową sumę - kilkaset złotych. W rok masz szansę uzbierać kwotę potrzebną na Twoje wakacje. Jeśli poświęcisz na to więcej czasu - super! Szybciej uzbierasz kwotę. Jeśli nie masz rzeczy do sprzedania, bo np. jesteś świeżo po przeprowadzce i wszystkie takie rzeczy już sprzedałeś poświęć te 5 min (to tak niewiele!) i zapisz swoje wydatki. Może n-ta bluzka, albo kolejny batonik wcale nie są potrzebne. Kilka minut czasu może uświadomić Ci, gdzie uciekają Twoje pieniądze. Warto, prawda?
Chcesz
być piękna... Ok!
Załóżmy, że
będziesz się tak czuć 5kg szczuplejsza i z ładniejszą cerą. Jasne - najlepiej
postanowić, że będziesz ćwiczyć 4 razy w tygodniu po godzinie, i będziesz
zdrowo jeść. Szybko możesz się zrazić, chyba że masz ogromną motywację. Lepiej
poświęć 15 min i zrób choć krótki trening. Może następnego dnia będziesz miała
ochotę na więcej - poćwicz wtedy 30 min. Jeśli bardzo nie chcesz poświęć te 5
min i nałóż na twarz maseczkę. Mały kroczek, tylko chwilka, a wykonywane
regularnie może naprawdę przybliżyć Cię o krok do poczucia się dobrze w swojej
skórze. 5-10 min dziennie! Tylko tyle. 4 min to trening Tabaty, który
przyspieszy Ci metabolizm. 10 min to rozciąganie. 15 min to skakanka. 30 to
bieg. Nie zrażaj się szybko. Malutkie kroczki do przodu. Tylko tyle, na ile
masz ochotę.
Chcesz
mieć lepszą pracę - np. bardziej satysfakcjonującą i lepiej płatną.
Nie obiecam Ci, że
ją od razu znajdziesz, bo sobie o tym pomyślałeś. Ale przyznaj się -
próbowałeś? Poświęć 10 min pierwszego dnia i spisz na czym zależy Ci w Twojej
pracy - jakie warunki, czas i miejsce pracy, wszystko.
Następnego dnia poświęć 10 min i znajdź strony z ogłoszeniami.
Następnego poświęć 15 min i doszlifuj swoje CV.
Następnego dnia poświęć 10 min i znajdź strony z ogłoszeniami.
Następnego poświęć 15 min i doszlifuj swoje CV.
Kolejnego napisz
list motywacyjny. Pamiętaj - codziennie chwila, tyle ile masz czasu i ochoty,
ale chociaż 5 min.
Nie rób wszystkiego
na raz. Wysyłaj CV, szukaj nowych ofert i nie mów sobie, że jesteś beznadziejny
bo nie możesz tej pracy znaleźć. Uda się, uwierz w siebie i popracuj nad tym.
Nic z nieba nie spadnie.
Chcesz
mieć więcej czasu?
I tu zadanie dla
Was. Wymyślcie co możecie zrobić. To trudne móc poświęcić 5 min po to żeby mieć
godzinę więcej, prawda? Ale wiem, że dacie radę. Trochę wyobraźni.
Wymyślisz coś wartego uwagi - podziel się ze mną pomysłem w komentarzu.
Jak metodą małych kroczków móc mieć więcej czasu, aby np. móc poświęcić go na
przeczytanie ulubionej książki.
Jak
widzisz możesz przybliżyć się do swojego szczęścia.
Możesz być szczęśliwym. Musisz tylko o to zawalczyć. Troszeczkę. 30 min dziennie to tak niewiele, a dzięki temu możesz zmienić 5 różnych dziedzin swojego życia. Codziennie 30 min i po jakimś czasie zobaczysz efekty. Wyobraź sobie, że codziennie przeczytasz jeden artykuł naukowy, zrobisz jakiś zabieg pielęgnacyjny dla swojego ciała, zamiast kupowania kawałka ciasta poświęcisz 10 min i zrobisz sałatkę owocową, sprzedasz jedną rzecz i zarobisz 10 zł... Może powiesz, że to przecież nic takiego. Ale spróbuj i porozmawiamy o tym za miesiąc. Twoja cera będzie ładniejsza, w pasie może stracisz z centymetr, zdobędziesz sporo nowej wiedzy i będziesz mieć 300 dodatkowych złotych na koncie.
Możesz być szczęśliwym. Musisz tylko o to zawalczyć. Troszeczkę. 30 min dziennie to tak niewiele, a dzięki temu możesz zmienić 5 różnych dziedzin swojego życia. Codziennie 30 min i po jakimś czasie zobaczysz efekty. Wyobraź sobie, że codziennie przeczytasz jeden artykuł naukowy, zrobisz jakiś zabieg pielęgnacyjny dla swojego ciała, zamiast kupowania kawałka ciasta poświęcisz 10 min i zrobisz sałatkę owocową, sprzedasz jedną rzecz i zarobisz 10 zł... Może powiesz, że to przecież nic takiego. Ale spróbuj i porozmawiamy o tym za miesiąc. Twoja cera będzie ładniejsza, w pasie może stracisz z centymetr, zdobędziesz sporo nowej wiedzy i będziesz mieć 300 dodatkowych złotych na koncie.
Myślę,
że dzięki tym trzem prostym punktom masz szansę stać się szczęśliwym. Zastanów
się tylko jak zrobić to małymi krokami.
Chcesz być szczęśliwy - po prostu bądź. Wszystko w Twoich rękach.
Bardzo motywująco!
OdpowiedzUsuńCiekawe wskazówki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczny blog. :) Przejrzałam prawie wszystkie wpisy i stwierdzam, że jest wspaniały.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci dużo zdrówka, żebyś nie miała problemów z kolanem. :)
Co do wpisu niby takie oczywiste a jednak...
Pozdrawiam :)
Bardzo, bardzo mi miło ;)
UsuńI dziękuję.
Maju! Tak bardzo cieszę się, że wreszcie napisałaś. :)
OdpowiedzUsuńTak naprawdę trzeba zrobić kilka kroków, podjąć kilka decyzji, aby zmienić swoje życie. :)
Też się cieszę, że jakoś się ogarnęłam :))
UsuńMałymi kroczkami zawsze do celu!
OdpowiedzUsuńJa też tak uważam, do wszystkiego można dojść małymi kroczkami :)
OdpowiedzUsuń