22 tygodnie pracy nad sobą - 2

Minął tydzień, od kiedy postawiłam sobie pierwsze wyzwanie, o którym przeczytacie tutaj

Przyszła pora na podsumowanie oraz postawienie kolejnego mini celu.

Powiem Wam, że jestem pozytywnie zaskoczona! Jakimś cudem udało mi się wypełnić ponad 90% moich planów, także śmiało stwierdzam, że karteczki w moim przypadku działają. Co prawda, boję się, że podczas roku akademickiego ten sposób może już nie być aż tak efektywny, ale może do tego czasu wypełnianie codziennych obowiązków będzie już dla mnie nawykiem? Żeby tak się stało postaram się znaleźć wolny zeszycik i pisać codziennie co mam do zrobienia i odhaczać kolejne rzeczy. Sterta karteczek to już po tygodniu słaby pomysł, a w swoim kalendarzu nie mam aż tyle miejsca.
Za 1 tydzień wyzwania stawiam sobie ocenę: 5-! (fanfary!)

Żeby nie było tak kolorowo, czas na kolejne wyzwanie, a będzie to.... 

Tydzień 2 - Zadanie 2 - Organizacja czasu

Drugi kierunek nauczył mnie już w tej kwestii całkiem sporo. Zawsze byłam roztargniona, wszystko robiłam na ostatnią chwilę, na wszystko brakowało mi czasu. Teraz jestem bardziej poukładana, bardziej świadoma swojego czasu i 2 kolokwia dziennie nie przerażają mnie tak jak kiedyś 2 tygodniowo, a dodatkowo znajduję jeszcze czas na trening, jednak widzę jeszcze tutaj parę niedociągnięć. Dlatego planem na ten tydzień jest zapisywanie przez 7 dni co konkretnie robię i ile czasu mi to zajmuje. Wiem, że może być to trochę uciążliwe (ale nie martwcie się, nie będę liczyła każdej sekundy spędzonej w toalecie, poświęconej na mycie zębów, czesanie włosów i ścielenie łóżka :)), jednak to tylko tydzień. Myślę, że warto. W końcu zobaczę konkretny dowód, że czasem marnuję trochę czasu na bezsensowne szperanie w internecie, oglądanie głupich programów w tv itd. Mam wakacje, także nie będę całkowicie się przed tym broniła, nie chcę jednak spędzić ich całkowicie bezproduktywnie. 
No to kartki w ruch i zaczynam drugi już tydzień!

Czy ktoś "pracuje nad sobą" razem ze mną? :)
Trzymajcie kciuki. 

p.s. Macie jakieś posty, które chcielibyście przeczytać? Może coś z psychobajdurzenia? Albo coś o treningach? Jestem otwarta na Wasze propozycje. 

Komentarze

  1. 5- to rewelacyjna ocena zatem naleza sie gratulacje :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Moje gratulacje! Oby każdy taki był :) Też ostatnio zastanawiam się nad stworzeniem takiej listy celów, bo czasami mam wrażenie, że sama siebie zaniedbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  3. To świetny pomysł, muszę spróbować zapisywać, bo gdzie ten mój czas się podział - troszkę ciężko bo dziecko rządzi się swoimi prawami :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Super. Może dołączę? Bo ja właśnie też wdrażam różne zmiany w swoim życiu - także cielesnym ;) Ale nie chodzi o to, by wyrzeźbić swoje ciało, a o to by nawiązać z nim stały dialog.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się swoją opinią :)
Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi niezwykle miło, że poświęciłeś mi czas.

Popularne posty