Recenzja opaski Polar Loop 2

W swoje urodziny zostałam szczęśliwą posiadaczką Polar Loop 2. Jest to opaska aktywności mierząca dzienną aktywność oraz czas i jakość snu.
Po 2 miesiącach użytkowania jestem gotowa aby napisać recenzję.



Po pierwsze - wygląd. Dla mnie jest to duży plus. Opaska jest czarna, z lekkimi "srebrnymi" dodatkami. Wygląda bardzo klasycznie. Noszę ją cały czas, z krótkimi przerwami na ładowanie (ładuje się ok 1,5-2h), a przez te 2 miesiące naprawdę miałam już wiele na sobie i nie zauważyłam, żeby opaska "przeszkadzała" w którejś ze stylizacji.

Po drugie -  możliwe jest dopasowanie opaski do własnego nadgarstka. Do opakowania dołączona była miarka, którą należy zmierzyć nadgarstek i wg wytycznych przeciąć pasek od opaski. Na początku bałam się, żeby nie przyciąć za dużo, w konsekwencji jednak ucięłam tak, jak zostało zalecone. Dzięki dobremu dopasowaniu możemy liczyć na to, że opaska faktycznie mierzy to, co ma mierzyć.  Zapięcie jest zatrzaskowe i zrobione z nierdzewnej stali. Dodatkowo warto zaznaczyć, że jest ona wodoodporna. Codziennie się w niej kąpie, pływałam z nią na basenie, pływałam z nią w morzu i dalej działa bez zarzutów.


Opaska mierzy naszą dzienną aktywność dzięki czujnikowi. Przyznam szczerze, że jest on całkiem niezły. Próbowałam "oszukać" opaskę machając specjalnie ręką w różne strony, ale kroki nie były mierzone. Chciałam też sprawdzić czy polar loop mierzy dokładną ilość kroków, jednak tak się spiełam żeby nie nabiło mi dodatkowych, że nie policzyło mi ani jednego. Dlatego też opaska mierzy aktywność najlepiej gdy poruszamy się naturalnie.

Opaskę synchronizuje się za pomocą komputera i specjalnego programu. Instalacja i sama synchronizacja przebiegała bez większego problemu. Wpisuje się tam swoją wagę, wzrost, wiek na podstawie czego mierzone jest spalanie kalorii. Wiadomo, że nie jest do dokładny pomiar, można jednak zakupić opaskę mierzącą tętno i wtedy wszystko będzie mierzone z dużą dokładnością. Mimo wszystko daje to ogólny obraz tego ile kcal spalamy. Warto zaznaczyć, że opaska pokazuje także spalone kalorie podczas snu, leżenia czy siedzenia.



Oprócz liczby kroków i kalorii opaska pokazuje także aktualny czas. Jest też funkcja nazwana dziennym celem aktywności. Umożliwia ona wybór jednego z trzech poziomów intensywności ćwiczeń. Pierwszy poziom można osiągnąć poprzez 7h 20 min lekkiej aktywności, prac domowych czy też stania; 2h 11 min średniej aktywności (spacery, lekkie ćwiczenia); 58 min dużej aktywności (bieg). Drugi poziom przeznaczony jest dla osób bardziej aktywnych, aby go osiągnać trzeba by biegać przez 1h i 13 min, a trzeci poziom przez 1h 29 min biegu lub 3h 23min spaceru.
Na opasce możemy wybrać ekran ACTIV, na którym wyświetla się nam ile jeszcze musimy przebiec, przejść lub postać aby osiągnąć wybrany przez siebie poziom aktywności.



Oprócz informacji na opasce mamy też dostęp specjalnego serwisu (polar flow), na którym możemy dokładnie zobaczyć naszą aktywność, wykresy z konkrentnych dni, rady, kalendarz z aktywnością, w którym pokazana jest nie tylko dzienna, ale też tygodniowa aktywność. Ważne jednak, że aby zsynchronizować opaskę z serwisem trzeba podłączyć ją do komputera. Ja robię to zazwyczaj podczas ładowania opaski, czyli średnio co 5 dni. Jest też dostępna aplikacja mobilna. Nie jestem z niej jednak zadowolona, ponieważ nie synchronizowała się dokładnie, np. na opasce miałam 98% aktywności a wg aplikacji 45%. Jest to jednak problem aplikacji, a nie opaski. Podobno pojawił się on po ostatniej aktualizacji programu. Może po kolejnej wszystko wróci do normy.

Tutaj przykładowy (obecny tydzień) w aplikacji. Synchrnizowałam opaskę podczas ładowania w czwartek ok 16, dlatego też nie ma jeszcze informacji dotyczących reszty czwartku i piątku. Jak widać w podumowaniu mamy informacje ile kcal udało nam się spalić. Jest też podsumowanie dzienne i miesięczne.


Bardzo fajną funkcją (choć czasem wkurzającą) jest wibrowanie opaski po 55 minutach słabej aktywności, np. siedzenia. Dodatkowo wyświetla się wtedy napis - It's time to move. Dla mnie bomba, bo czasem zasiedzę się przed komputerem myśląc, że siedzę 20 min, a prawda jest zupełnie inna. Funckja była także przydatna podczas nauki. Wiadomo, że nasz mózg nie pracuje na pełnych obrotach cały czas. Dlatego po 55 minutach robiłam sobie chwilkę przerwy na rozprostowanie nóg, parę kroków, zrobienie herbaty itd. Funkcja jest jednak upierdliwa, gdy jest się z kinie/samolocie/aucie. Wtedy niestety można zarobić znacznik nieaktywności, jak ja 11.07. Udało mi się to w samolocie właśnie :) Ale jak widać mimo wszystko mój grecki tydzień był całkiem aktywny.




Wspomniałam też o dziennym podsumowaniu. Mamy w nim informacje o zmierzonym czasie aktywności, czyli czasie w którym byliśmy bardziej aktywni - chodziliśmy/biegaliśmy/wykonywaliśmy prace domowe itd. Widzimy to także na wykresie - biały kolor to sen, a im ciemniejszy tym aktywność większa.
Dodatkowo mamy informację dotyczącą liczby kroków, liczby kilometrów, które przebyliśmy oraz czas i jakość snu. W programie możemy dodać też trening, inną aktywność, nasze samopoczucie, uwagi i masę ciała. 





Podsumowując - jestem z opaski bardzo zadowolona. Był to idelany prezent, z którego korzystam każdego dnia. Dzięki polar loop o wiele łatwiej monitorować nam dzienną aktywność. Dzięki niej wiemy ile tak naprawdę czasu spędzamy siedząc i ile kroków robimy (przypomnę, że wg standardów WHO odpowiednia liczba kroków dla zdrowia to 10 tysięcy dziennie). Jeśli widzimy, że na wskaźniku dziennej aktywności brakuje nam jeszcze dużo to 100% to jest to niesamowita mobilizacja do podniesienia pupy z kanapy i pójścia pobiegać, albo chociaż na spacer. 

Jeśli macie jakieś pytania dotyczące opaski, jej funkcjonowania, o czymś zapomniałam - piszcie śmiało, a na pewno odpowiem na wszystkie wątpliwości.


Komentarze

  1. Bardzo ciekawa ta opaska. Wygląda nieźle i na dodatek ma takie świetne funkcje. Jestem na tak- podoba mi się;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajna sprawa :) na pewno można wiele się nauczyć, bo dopiero przy porządnej analizie możemy zdać sobie sprawę, ile czasu spędzamy na ruchu, a ile nie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Opaska wygląda ciekawie, chociaż ja swojego Polara A360 za nic bym nie zamieniła ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie da się ukryć, że prezentuje się to bardzo interesująco :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Rzeczywiście, niezły zegarek :D

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Podziel się swoją opinią :)
Dziękuję za każdy komentarz. Jest mi niezwykle miło, że poświęciłeś mi czas.

Popularne posty