Dziękuję
Koniec roku to czas, w którym większość ludzi robi podsumowanie mijających miesięcy i snuje plany na kolejnych 12.
Moim postanowieniem było zadbać o siebie. Czy mi się to udało? Chyba tak.
Może ten rok nie był idealny, było w nim sporo trudnych momentów, ciężkich chwil, stresu, wyzwań, zmian. Mimo wszystko jestem zadowolona i jestem wdzięczna. Dlatego w tym poście chciałabym podziękować za rok 2015 i pokazać Wam parę zdjęć, które z tym rokiem będą mi się kojarzyć.








p.s. przepraszam za dłuuugą przerwę na blogu. W brudnopisie 7 niedokończonych postów, ale dopadł mnie brak weny. Nie chciałam, robić nic wbrew sobie. Zobaczymy co przyniesie nam nowy rok, może właśnie dużo natchnienia do pisania? :))
Moim postanowieniem było zadbać o siebie. Czy mi się to udało? Chyba tak.
Może ten rok nie był idealny, było w nim sporo trudnych momentów, ciężkich chwil, stresu, wyzwań, zmian. Mimo wszystko jestem zadowolona i jestem wdzięczna. Dlatego w tym poście chciałabym podziękować za rok 2015 i pokazać Wam parę zdjęć, które z tym rokiem będą mi się kojarzyć.
Dziękuję, że mogłam spędzić Wigilię w takim samym gronie jak rok temu.
Dziękuję, że mam rodziców, którzy mnie kochają i wspierają przez cały czas.
Dziękuję za swoje rodzeństwo i każdą chwilę z nimi. Ich radość to moje szczęście.
Dziękuję za kolejny rok spędzony z Pawłem - za wszystkie dobre chwile, ale też za każdą kłótnię dzięki którym mogliśmy coś poprawić.
Dziękuję za swoje babcie, ich pyszne jedzenie i ciepłe przyjęcie w każdym momencie.
Dziękuję za swoich przyjaciół, na których mogę polegać zawsze i wszędzie.
Dziękuję, że przez cały rok miałam co ubrać, miałam co wsadzić do garnka i nie musiałam marznąć.
Dziękuję za kolejny rok studiów. Za swoją obronę licencjatu, ciekawe zajęcia na psychologii.
Dziękuję za operację kolana, która umożliwiła mi trochę normalniejsze życie. Pomimo wielkiego bólu, leżenia w łóżku, rehabilitacji i tygodni spędzonych o kulach - warto było.
Dziękuję za stertę kilkudziesięciu książek, które mogłam przeczytać.
Dziękuję za remont, który mogliśmy przeprowadzić.
Dziękuję za udaną przeprowadzkę i rozpoczęcie zupełnie nowego etapu w moim życiu.
Dziękuję za praktyki i wolontariat w hospicjum, które nauczyły mnie jak wiele można dać i jak wiele można otrzymać, choć się tego nie spodziewa.
Dziękuję za każdą chwilę, w której udało mi się zmobilizować do ćwiczeń.
Dziękuję za wszystkie pyszne posiłki - te zdrowe i te mniej oraz za każdą potrawę, którą przygotowałam.
Dziękuję za zrzucenie paru kilogramów.
Dziękuję za każdy prezent który otrzymałam i każdą rzecz, którą mogłam sobie kupić.
Dziękuję za Konkurs Chopinowski.
Dziękuję za wszystkie wolne dni, tydzień spędzony nad morzem, błogie lenistwo i długie poranki.
Dziękuję za znalezienie pracy, która jest dla mnie idealna na ten moment życia.
Dziękuję za to, że żyję w zgodzie ze sobą.
Dziękuję za to, że widzę co ma wartość w życiu - nie nowe sukienki, sterta nowych kosmetyków, drogie wczasy, milion znajomych, ale coś o wiele ważniejszego.
Dziękuję za każdą trudną chwilę, za każdą łzę, bo każda z nich nauczyła mnie pokory, ale też radzenia sobie z nimi.
Dziękuję za przepiękne lato z wieloma upalnymi dniami.
Dziękuję za to, że nie dotknęła mnie żadna klęska ani wojna.
Dziękuję za wszystkich ludzi, których poznałam.
Dziękuję za wszystkich ludzi, których poznałam.
Dziękuję, że mam psa z którym mogę pójść na spacer i kota, który prawie zawsze jest chętny do zabawy.
Dziękuję za swoją motywację do zmian.
Dziękuję za rok wyzwań.
Dziękuję za rozpoczęcie studiów podyplomowych, które pomogą mi w późniejszym życiu.
Dziękuję za pomoc - tych bliskich i tych nieznajomych osób.
Dziękuję za rozwój swojej kreatywności, za Olimpiadę Kreatywności i przygotowania do niej, działalność w kole naukowym i zabawę w domu.
Dziękuję za to, że udało mi się zmienić choć trochę siebie.
Dziękuję za pozbycie się lub zniwelowanie toksycznych relacji.
Dziękuję za mnóstwo zadań i rzeczy do zrobienia, które nauczyły mnie jeszcze lepszej organizacji czasu.
Dziękuję za każdy obejrzany film - ten w kinie i zaciszu domowym, ten coś wnoszący i ten całkowicie odmóżdżający.
Dziękuję za możliwość prowadzenia tego bloga, fanpege'a i instagrama, za każdy komentarz, ciepłe słowo, ale też za krytykę.
Dziękuję, że nauczyłam się być wdzięczna.
Dziękuję, że jestem.
Dziękuję, że jestem tu gdzie jestem, jaka jestem i z kim jestem.
Roku 2015, dziękuję za to wszystko i za wiele, wiele więcej.








p.s. przepraszam za dłuuugą przerwę na blogu. W brudnopisie 7 niedokończonych postów, ale dopadł mnie brak weny. Nie chciałam, robić nic wbrew sobie. Zobaczymy co przyniesie nam nowy rok, może właśnie dużo natchnienia do pisania? :))
Tyle tej wdzięczności, że 2016 rok powinien Ci chojnie odpłacić pięknym za nadobne :-) Najleszego życzę w nadchodzącym roku!
OdpowiedzUsuńRzeczywiście to był dobry rok:-) I wierzę, że 2016 będzie jeszcze lepszy!
OdpowiedzUsuńRacja, dla mnie to tez był świetny rok :D
UsuńŚwietny wpis! Muszę sobie taką listę wdzięczności i ja zrobić:) Wszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
OdpowiedzUsuńSuper wpis! Od siebie życzę Ci, by w roku 2016 powodów do wdzięczności było jeszcze więcej :)
OdpowiedzUsuńWidać, że masz za co dziękować :) jeszcze lepszego kolejnego roku :*
OdpowiedzUsuńAle "wdzięczny" wpis. :) Fajny sposób na podziekowania! :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku Maju! :*
To takie pozytywne pożegnać stary rok tak niezwykłymi podziękowaniami:).
OdpowiedzUsuńMi rok 2015 przyniósł dużo spełnienia sportowego, ale też lekcję życia. Mam nadzieję, że ten rok będzie dla mnie tak samo dziki sportowo, jednak prywatnie trochę bardziej spokojny :)
OdpowiedzUsuńMimo trudności i pięknych chwil w ciągu roku, pięknie jest mi czytać, ile masz wspomniej i powodów do radości. Oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńBo tak na prawdę najważniejsze w zyciu jest to by doceniać i dziękować za Male rzeczy. Oby kolejny tez byl taki udany ;) pozdrawiam. Karolina
OdpowiedzUsuńZ podziękowań jawi się osoba, która umie doceniać każdy dzień i ludzi wokół siebie. To bardzo pozytywne cechy. Jakże często trudno jest docenić codzienność i to, co mamy. Choćby ładną pogodę, możliwość pójścia na spacer z mamą, przyjaciółką czy chłopakiem. I takie tam.
OdpowiedzUsuń