Listopadowa tabelka
Jak ten czas leci!
Nawet nie zauważyłam kiedy i październik jest już za nami.
Minął szybko i całkiem przyjemnie. Moja tabelka była nawet zielona, ale niestety pojawiło się też sporo czerwieni - głównie w dwóch kategoriach: woda i treningi.
Właśnie o to będę walczyć w najbliższym miesiącu - więcej wody i więcej ruchu.
Kolory tabeli także sprzyjają chęci zazielenienia krateczek.
Mam nadzieję, że moja tabelka może służyć także części z Was - korzystajcie śmiało, zawsze możecie zmienić jakąś kategorię na jakąś bardziej dla Was przydatną/potrzebną.
Co do mojego postanowienia picia większej ilości wody - szykuję w związku z tym mini wyzwanie, które pojawi się tutaj już niebawem.
Zadowalającego miesiąca życzę :)
Nawet nie zauważyłam kiedy i październik jest już za nami.
Minął szybko i całkiem przyjemnie. Moja tabelka była nawet zielona, ale niestety pojawiło się też sporo czerwieni - głównie w dwóch kategoriach: woda i treningi.
Właśnie o to będę walczyć w najbliższym miesiącu - więcej wody i więcej ruchu.
Kolory tabeli także sprzyjają chęci zazielenienia krateczek.
Mam nadzieję, że moja tabelka może służyć także części z Was - korzystajcie śmiało, zawsze możecie zmienić jakąś kategorię na jakąś bardziej dla Was przydatną/potrzebną.
Co do mojego postanowienia picia większej ilości wody - szykuję w związku z tym mini wyzwanie, które pojawi się tutaj już niebawem.
Zadowalającego miesiąca życzę :)
Maju, powodzenia w tym miesiącu! :*
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję popijając wodę :))
UsuńJa podzieliłabym tabelkę posiłków na pięć :) ale sama inicjatywa bardzo na plus!
OdpowiedzUsuńMiałam duży dylemat z tymi posiłkami. Sama staram się jeść ok 5 posiłków, ale po konsultacjach stwierdziłam że 3 główne + przekąska/podwieczorek są także zdrowym i mądrym rozwiązaniem. Jeśli uda się zjeść 5 zdrowych posiłków - jeszcze lepiej. :) Pozdrawiam
UsuńMi też październik minął nie wiadomo kiedy :) Trzeba się zabrać za siebie :)
OdpowiedzUsuńciekawy pomysł z tą tabelką :)
OdpowiedzUsuńWitam Blogerkę. Zaczynam od stycznia treningi, oj wiele tego do zrzucenia mam... największą jednak motywacją są te tabele, niestety brakuje mi jeszcze tabel z marca, czerwca, lipca, sierpnia i września. Czy jest możliwość utworzenia takowych? Oczywiście nie tylko dla mnie, lecz również dla wielu innych zmotywowanych duszyczek. Byłabym niesamowicie wdzięczna i to na pewno skłoniło by wiele osób do dbania o siebie przez cały kolejny rok. Pozdrawiam. Blog niesamowicie ciekawy! Czytam na bieżąco wszystkie wpisy!!!
OdpowiedzUsuńajjj, tak bardzo bym chciała ćwiczyc... a tak mi się nie chce ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ;)
http://beautyinandoutside.blogspot.com/