Okazuj dobro

Jakiś czas temu przydarzyło mi się coś dziwnego, ale w ogólnym rozrachunku bardzo miłego.
Chciałabym się tym z Wami podzielić, bo wydaje mi się że jest to dobra lekcja dla każdego. 

Wracam od ortopedy, stoję sobie o tej mojej kuli (wtedy jeszcze tylko jednej :)) przy przejściu dla pieszych i podchodzi do mnie młody chłopak. Mówi, ze widzi że coś nie tak z moim zdrowiem i czy może się teraz za mnie pomodlić. 

Na początku miałam chyba bardzo zdziwioną minę, ale po chwili pomyślałam - czemu nie?
Chłopak odmówił od razu krótką modlitwę prosząc o zdrowie dla mnie i poprawę w kwestii kolana.

I jaki z tego morał? Wg mnie nie ważne w tym wszystkim jest teraz to, czy jesteśmy wierzący czy też nie, bo nie o to tutaj chodzi. 
Chodzi o to, że ktoś zupełnie bezinteresownie poświęcił swoją cenną chwilę i zajął się moją sprawą. Ktoś zauważył drugiego człowieka, który zmaga się ze swoimi problemami i postanowił pomóc i podarować swoje dobre słowo. Według mnie to naprawdę niesamowite. Czasem jest tak, że osoby z pozoru bliskie nie są w stanie poświęcić swojego czasu - ciągłe wymówki, gonienie za nie wiadomo czym. Co strasznie przykre częściej widoczny na świecie jest hejt, zawiść, obgadywanie, negatywne emocje... A tutaj totalnie obca osoba, zatrzymała się i zrobiła coś dobrego, choć wcale nie musiała.

Oby więcej takich ludzi. Małe gesty, a tak dużo mogą zrobić. Patrzmy czy inni nie potrzebują naszej pomocy, jakiegoś wsparcia. Bądźmy dobrymi ludźmi, to nie kosztuje aż tak wiele.
Dziękuję Ci napotkany Nieznajomy. Naprawdę dziękuję.


Komentarze

Popularne posty